Kategorie
Inicjatywy News

Czy można wierzyć w takie zapewnienia?

W Dobiegniewie nie od dziś wiadomo, że jest wielu, którzy chcieliby wiedzieć więcej niż jest to powszechnie dostępne ale z obawy przed czymś… nie pytają, zwracają się z prośbą do nas. Proszą by nie wskazując kto dowiedzieć się o to czy o tamto. Ciekawe dlaczego?

Gdy sprawy wchodzą w zakres spraw jakimi możemy się zająć, pytamy. Podobnie było niedawno. Jakiś czas temu informowaliśmy, że mieszkańcy mają obawy czy w razie pożaru będzie czym go ugasić. Czy hydranty przeciwpożarowe są sprawne i można z nich w razie czego korzystać. Zapytaliśmy więc Pani Burmistrz, jak to jest?

W odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że wszystko jest dobrze, nic złego dotąd się nie wydarzyło, że służby i PUK Komunalni jako zarządca sieci wodociągowej panują nad sytuacją (całość pisma w załączeniu). Chciałoby się rzec, dobrze, że ktoś nad tym wszystkim panuje i zamknąć temat ale…

Zapytaliśmy się również jak jest do takich sytuacji (pod względem zdarzeń pożarowych) przygotowana gmina. W odpowiedzi (kolejne pismo) Pani Burmistrz kieruje nas na stronę biuletynu informacji publicznej (BIP) Gminy Dobiegniew.  Możemy tam poznać statystykę ale brak informacji o tym ilu faktycznie strażaków bierze czynny udział w akcjach gaśniczych, jakie mają uprawnienia, jaki jest średni czas reakcji na zgłoszenie. Ile w poszczególnych miejscowościach jest hydrantów p.poż., jakie są średnie odległości pomiędzy nimi. Czy są sprawne czy też nie, czy jest do nich dostęp czy wraz ze sprzedażą gruntu sprzedano również hydranty, itd.

Pani Burmistrz zapomniała w tym wszystkim dodać, że w trakcie kontroli w roku 2019 Państwowa Straż Pożarna w Strzelcach Kraj. wykazała nieprawidłowości co do stanu hydrantów p.poż. W związku z tym wszczęto z urzędu postępowanie administracyjne i na zakończenie wydano decyzję, zobowiązując Gminę do niezwłocznego usunięcia nieprawidłowości (patrz pismo KP PSP). Uchybienia nie były błahe ponieważ do tej pory Komenda Powiatowa PSP w Strzelcach Kraj. nie została powiadomiona o ich usunięciu, a minęły już blisko dwa lata. Dlaczego nawet w tak poważnej sprawie od Pani Burmistrz trudno otrzymać prawdziwą i rzetelną odpowiedź? Czy dlatego, że łatwiej zbierać datki dla pogorzelców niż zabezpieczyć wszystkich przed nieszczęściem?