Kategorie
News

Gazyfikacja Dobiegniewa, spójrzmy na to z różnych stron

Aktualizacja 01.07.2021r.

W dniu 30 czerwca br. w auli szkolnej przy ul. Poznańskiej w Dobiegniewie odbyło się spotkanie z mieszkańcami ws. programu „CZYSTE POWIETRZE”. W spotkaniu między innymi uczestniczyli przedstawiciele Poleskiej Spółki Gazowniczej. Spółka jest zawiedziona małym zainteresowaniem indywidualnych odbiorców gazu w Dobiegniewie.  Taka sytuacja nie może dziwić gdy w kontakcie z mieszkańcami pracownicy Urzędu Miasta straszą tym, że gaz jest niebezpieczny (spotkania ze wspólnotami). Nieświadomi, ufni, starsi ludzie wierzą w te słowa. Niemniej jednak ilość osób chcących korzystać z gazu systematycznie się powiększa. Na wspomnianym spotkaniu nieoczekiwanie pojawił się pracownik Urzędu Miasta, który zakomunikował zebranym, iż w ramach umowy dofinansowania jaką z Urzędem Marszałkowskim podpisała Gmina Dobiegniew 12 indywidualnych gospodarstw otrzyma dofinansowanie na wymianę kotłów z węglowego na gazowy. Dofinansowanie obejmować będzie w zasadzie wszystkie wydatki z tym związane. Nabór wniosków ma być ogłoszony w przyszłym roku. To o tyle ciekawe, że dotąd mimo wymiany korespondencji kwestia kto skorzysta z tej formy wsparcia była owiana tajemnicą, Pani Burmistrz nie potrafiła udzielić jasnej odpowiedzi dotyczącej kto i w jaki sposób zostanie zakwalifikowany do tej dwunastki.

 

Wpis z dnia 24.06.2021r.

Stowarzyszenie „NASZ DOBIEGNIEW” na prośbę mieszkańców naszej gminy podjęło próbę ustalenia faktów dotyczących gazyfikacji miasta. O informacje zwróciliśmy się do Polskiej Spółki Gazownictwa, Urzędu Miasta w Dobiegniewie oraz Pani Marszałek Województwa Lubuskiego. Otrzymane informacje po złożeniu w całość dają ciekawy obraz sytuacji.

Gaz w Dobiegniewie to coś nowego, wielu z mieszkańców obawia się gazu ziemnego, choć na co dzień korzystają bez oporów z innego rodzaju tego paliwa, jakim jest  propan-butan czyli tzw. gazu w butlach. Wydawałoby się więc, że „diabeł” oswojony. Jak się okazuje nie koniecznie choć gaz ziemny jest naprawdę bezpiecznym paliwem.

Urząd Miasta w Dobiegniewie chwalił się gazyfikacją miasta. Stacja rozprężania jaka u nas powstała została z pompą otwarta. Jednak na hucznym otwarciu się zakończyło. Polska Spółka Gazownictwa przychodząc do Dobiegniewa liczyła na to, że pozyska wielu klientów, tak indywidualnych jak i podmioty gospodarcze. Urząd Miasta deklarował pomoc, w budynku Urzędu znalazło się miejsce dla pracownika PSG, po to żeby mógł przekonywać mieszkańców do korzyści płynących z korzystania z gazu. I na tym znów koniec. Gdy mieszkańcy pytają w Urzędzie Miasta o wsparcie są odsyłani do rządowego programu „CZYSTE POWIETRZE”.

Tym czasem, po cichu, bez żadnej pompy Urząd Miasta podpisał umowę z Urzędem Marszałkowskim woj. Lubuskiego pod nazwą „Wymiana lokalnych źródeł ciepła na ekologiczne zasilanie gazowe wraz z modernizacją sieci ciepłowniczej” Umowa zakłada wsparcie Urzędu Marszałkowskiego na wymianę kotłów centralnego ogrzewania na bardziej ekologiczne, jakimi są kotły gazowe po to by zmniejszyć emisję gazów oraz pyłów zawartych w salinach.

I tu mamy pierwszy kwiatek: w Dobiegniewie problemem jest kotłownia przy ul. Mickiewicza i choć stosunkowo niedawno przy nakładzie dużych kosztów była modernizowana to zatruwa życie mieszkańcom. Pozostałe kotłownie mają jednak filtry, nie są uciążliwe. Uciążliwe są natomiast „kopciuchy” w indywidualnych gospodarstwach domowych. Tych jest zdecydowanie więcej.

Mimo, iż to małe „kopciuchy” z domków i mieszkań trują powietrze najmocniej to jednak środki z Urzędu Marszałkowskiego Pani Burmistrz przeznacza na wymianę kotłów w kotłowniach należących do Gminy. Dla mieszkańców znalazło się dofinansowanie ledwie dla 12 gospodarstw. W jaki sposób tych 12 szczęśliwców wybrano  Pani Burmistrz nie chce zdradzić, to daje do myślenia…

Drugi fakt, środki przyznane przez Urząd Marszałkowski mają ratować będącą w coraz większej zapaści PUK Komunalni, która jest fatalnie zarządzana. Można to zauważyć po wynikach kontroli WIOŚ. Ratowanie PUK polega na zwiększaniu ilości mieszkańców, którzy mają korzystać z drogiego ogrzewania i ciepłej wody.

Trzeci fakt to niegospodarność. W ramach sławnej rewitalizacji już raz wydano środki na projekty modernizacji kotłowni miejskich przy ul. Szkolnej z węgla na węgiel, choć w tamtym czasie głośno w mediach mówiono o braku przyszłości dla węgla. Teraz wydaje się kolejne pieniądze na projekty i realizację modernizacji z węgla na gaz ziemny.

Czwartym kwiatkiem jest to, że za pieniądze Urzędu Marszałkowskiego Pani Burmistrz chce podłączyć do kotłowni przy ul. Szkolnej bloki 29 i 30 przy ul. Gdańskiej. Z treści pisma, które otrzymaliśmy, w tej sprawie wynika, że mieszkańcy wyszli z taką propozycją. Tym czasem, umowa z Urzędem Marszałkowskim została podpisana w roku 2019, a mieszkańcy dowiedzieli się o takich planach w dniu 14 czerwca 2021 roku. Wtedy to pracownicy Urzędu Miasta przekonywali wspólnoty do tego żeby wyraziły zgodę na takie podłączenie. Dlaczego nie przedstawiono alternatywnej propozycji? Dlaczego nie podano orientacyjnych miesięcznych kosztów przy korzystaniu z propozycji  Urzędu Miasta? Było to tendencyjne działanie dla uzyskania konkretnego celu.

Na tym spotkaniu padło wiele niepokojących słów. Choćby takie, że GAZ jest drogi i bardzo niebezpieczny, że nie należy montować urządzeń mierzących zużycie ciepła, a nawet informacja, że czujniki wypływu gazu nie dają żadnej gwarancji bezpieczeństwa użytkownikom. Te wszystkie argumenty miały na celu jedno, zmusić do wyrażenia zgody na to ażeby podłączyć obydwa bloki do sieci ciepłowniczej.

SKORO GAZ JEST TAK DROGIM SUROWCEM, TAK NIEBEZPIECZNYM TO DLACZEGO WSZYTSKIE KOTŁOWNIE W MIEŚCIE NIEDŁUGO BĘDĄ ZASILANE WŁAŚNIE GAZEM???

Na przykładzie mieszkańców bloków przy ul. Gdańskiej 29 i 30 można policzyć co jest korzystniejsze. Jeśli mieszkańcy wyrażą zgodę na przyłączenie do kotłowni przy ul. Szkolnej ich problemy dopiero się zaczną:

  1. Za wykonanie instalacji CO we własnych lokalach będą musieli ponieść koszty (dziś każdy z nich ma własne rozwiązanie ogrzewania).
  2. Ciepłej wody nadal nie będą mieli ponieważ. choć łudzi się ich, że jest to możliwe to będący na spotkaniu projektant, wykonania takich instalacji nie był w stanie tego potwierdzić. Istniejący i przebiegający w sąsiedztwie budynków łącznik cieplny, był projektowany ze względu na inne okoliczności i w kierunku osiągnięcia innych celów.
  3. Przyłączenie do sieci miejskiej spowoduje, że wysokość opłat będzie regulowana przez operatora czyli PUK Komunalni, a także wspólnotę (w zależności jak zostanie rozwiązana kwestia wewnętrznych rozliczeń).
  4. Gdyby nawet się to udało to ciepła woda w Dobiegniewie jest bardzo droga (ok. 50 zł za m³).
  5. Wybudowanie pionów ciepłowniczych i ciepłej wody spowoduje znaczne zniszczenia w budynku. Na zabudowanie wymienników ciepła w obiekcie, wspólnota będzie musiała przeznaczyć dodatkowe pomieszczenie, które obecnie użytkują mieszkańcy.
  6. Mieszkańcy nadal będą zmuszeni w inny sposób rozwiązać kwestię przygotowywania posiłków.

A problem może być rozwiązany zupełnie inaczej ale wtedy PUK Komunalni nie zarobi na emerytach z budynków przy ul. Gdańska 29 i 30. Ze środków pozyskanych z Urzędu Marszałkowskiego można wybudować przyłącza i piony gazowe w obu budynkach. W tym przypadku mieszkańcy sami mogą decydować czy będą używać gazu wyłącznie do gotowania, czy też korzystając z piecyków dwufunkcyjnych, będą mieć i ogrzane domy i ciepłą wadę. ZNACZNIE TANIEJ. Dla przykładu w 4 osobowej rodzinie zamieszkałej w Strzelcach Kraj. , w budynku o podobnych parametrach do tych z naszych przy ul. Gdańskiej przy ogrzewaniu mieszkania gazem, przygotowaniu ciepłej wody, a także sporządzaniu posiłków – ŚREDNI MIESIĘCZNY KOSZT to ok. 200 zł.

O tym przedstawiciele Urzędu Miasta na spotkaniu z mieszkańcami nie mówili, nie potrafili też wskazać kosztów jakie będą ponosić mieszkańcy po tym jak zgodzą się na podłączenie bloków do miejskiej sieci ciepłowniczej.

NIE CHCĄ BO WIEDZĄ, ŻE WTEDY MIESZKAŃCY NA PEWNO SIĘ NIE ZGODZĄ!