Aktualizacja z 22-02-21
Informacja z dnia 01-02-21
Inną inicjatywą związaną z bezpieczeństwem mieszkańców naszej Gminy i innych uczestników ruchu drogowego był wniosek skierowany w dniu 14 października 2020 roku do Samorządu Dobiegniewa z prośbą o podjęcie starań polegających na zmianie organizacji ruchu na drogach gminnych w obrębie przejazdu kolejowego oddzielającego ul. Sienkiewicza od ul. Gorzowskiej. Jak ustaliliśmy, po przebudowie linii kolejowej Poznań – Szczecin zniknie z przejazdu budynek nastawni wykonawczej i pracownik, który w chwili obecnej zajmuje się obsługą przejazdu. Wówczas z uwagi na pełną automatyzację może dochodzić do niebezpiecznych sytuacji tj. zamykania kierujących pojazdami pomiędzy rogatkami przejazdowymi. Jakie mogą być tego konsekwencje można zobaczyć na załączonym filmie. Powodem tych sytuacji może być właśnie obowiązująca obecnie na drogach gminnych (ul. Krasickiego, Tuwima) organizacja ruchu. Chodzi o sytuacje, zaobserwowane przez nas, a które przybliżamy poniżej:
- Po wznowieniu ruchu na DK22 pojazdy oczekujące na ul. Sienkiewicza przed opuszczonymi rogatkami zaczynają kontynuować jazdę. Bywa, że któryś z uczestników ruchu zamierza skręcić za przejazdem w lewo, w ulicę Krasickiego. W takim przypadku pojazdy jadące za nim zatrzymują się na torowisku. Sytuacji tej nie mogli przewidzieć wjeżdżając na torowisko. Aktualnie nad bezpieczeństwem uczestników ruchu czuwa dróżnik obsługujący przejazd. Jego zadaniem jest nie dopuścić do sytuacji zagrażających bezpieczeństwu ruchu gdy przyjdzie ponownie zamknąć rogatki. Po modernizacji dróżnika zabraknie, a sytuacje mogą się powtarzać. Wówczas automat zacznie zamykać rogatki i może dochodzić do sytuacji gdy któryś z uczestników ruchu nie zdąży zjechać z torowiska. Zamykanie pojazdów między rogatkami lub wyłamywanie rogatek na takich przejazdach jest częstym zjawiskiem.
- Podobna sytuacja ma miejsce w odwrotnym kierunku. Zdarza się, że wśród pojazdów jadących ul. Gorzowską znajduje się ciągnik siodłowy z naczepą lub samochód ciężarowy. Pojazd taki po przejechaniu przejazdu rozpoczyna manewr skrętu w bramę wjazdową na teren posesji znajdującej się tuż za przejazdem po prawej stronie ul. Sienkiewicza. Pojazdy jadące za nim zatrzymują się i znów mamy sytuację gdy kierujący oczekują na torowisku na zjazd. Zbliżona sytuacja powstaje gdy któryś z kierujących po minięciu przejazdu zamierza skręcić w ul. Tuwima, a musi ustąpić przejazdu jadącym w przeciwnym kierunku. Jeśli w tym momencie rozpocznie się automatyczne zamykanie rogatek sytuacja zagrożenia w ruchu gotowa. Opisane zdarzenia są częste, a w godzinach porannych na płynność ruchu ma wpływ również duża ilość pieszych, szczególnie młodzieży udającej się do pobliskiej szkoły.
Do 15 grudnia 2020 roku nie było żadnej reakcji. Wobec tego ponownie poprosiliśmy Burmistrz Dobiegniewa odniosła się do naszej propozycji (patrz treść pisma). Ostatecznie po trzech miesiącach oczekiwania, 13 stycznia br. otrzymaliśmy enigmatyczną odpowiedź, informację, że Samorząd weźmie nasze spostrzeżenia pod uwagę podczas spotkań z projektantem oraz PKP PLK S.A. Taka odpowiedź jest widoczną oznaką zignorowania naszej inicjatywy lub niezrozumienia problemu ponieważ projektowanie przebudowy linii kolejowej zostało ukończone, a zakres nie wpływał w żadnym stopniu na obowiązującą organizację ruchu. Wobec tego zapytaliśmy Panią Burmistrz z kim i co chce omawiać, a niezależnie od tego z naszą inicjatywą wystąpiliśmy do GDDKiA ponieważ ewentualne wypadki czy zdarzenia na przejeździe kolejowym będą w ciągu DK22 tj. w zakresie zainteresowania i odpowiedzialności tego Zarządcy infrastruktury drogowej. W dniu 16 lutego br. Pani Burmistrz poinformowała nas, że na temat organizacji ruchu prowadzone są rozmowy z Zarządcą DK22. Więc już nie z PKP PLK S.A. czy Projektantem tylko z GDDKiA. Szkoda, że musieliśmy myśleć za Samorząd w tej kwestii, bo zrobiliśmy to znacznie wcześniej.