Kategorie
Humor

Retrospekcja – możliwości: teraźniejszość – przyszłość

Pod powyższym tytułem będę publikował artykuły, które poruszają okoliczności i decyzje / lub ich brak/, jakie miały lub będą miały wpływ na nasze życie i przyszłą egzystencję, w naszej małej ojczyźnie – Dobiegniewie.
W sprzyjających warunkach  mogły wpłynąć korzystnie na nasz rozwój, na nasze miasto, gminę oraz mieszkańców. Pozostanę też wierny kierunkowi, jaki został już nadany w poprzednich felietonach.

Utracone możliwości – czy na zawsze?

Starsi mieszkańcy naszej gminy pamiętają, jaki potencjał gospodarczy miał obszar gminy przed rokiem 1989 i porównują tamtą sytuację z obecnym stanem. Warunki życia  mieszkańców od przełomu ustrojowego do czasów współczesnych, były związane z lokalizacją geograficzną gminy, charakterem otoczenia oraz substancją ocalałą po okresie działań wojennych. Wpływ również miała działalność gospodarcza poprzednich mieszkańców, także tych przed okresem II wojny światowej. Mimo radykalnych działań „pseudoreformatorów gospodarczych” z lat dziewięćdziesiątych minionego wieku, wiele naszych atutów (niektórych zazdroszczą nam mieszkańcy innych gmin), przetrwało. Mam tu na uwadze m.in.  linię kolejową o niebagatelnym znaczeniu dla kraju oraz kontynentu europejskiego. Od ponad 170 lat rozdziela ona naszą gminę i miasteczko na dwie części. Wielu się do tego stanu już przyzwyczaiło. Nie dostrzegają, a raczej nie dostrzegli, jakie możliwości ta sytuacja stwarza – nawet w momencie, gdy około dziesięć lat temu pojawiła się oficjalna informacja o rozpoczęciu prac projektowych, związanych z modernizacją szlaku kolejowego o krajowym oznaczeniu nr 351  a dla Europy E59. Należy tu zadać pytanie: jak można było tę okoliczność wykorzystać dla naszego rozwoju gospodarczego,  infrastrukturalnego, urbanistycznego oraz społecznego? Zapoznając się z dokumentem sporządzonym przez nasz samorząd czyli ze Strategią na Rzecz Rozwoju Gminy Dobiegniew, próżno szukać choćby wzmianki o możliwościach, jakie daje obecność w naszym sąsiedztwie magistrali kolejowej o tak olbrzymim (już obecnie) znaczeniu gospodarczym. Biorąc pod uwagę dyrektywy Komisji Europejskiej, które zakładają osiągnięcie 50% udziału transportu kolejowego  na obszarze Unii Europejskiej do roku 2050, jest to niebagatelna okoliczność. Przykro z niej było nie skorzystać… Nasi włodarze tej sytuacji nie docenili, bądź zlekceważyli, a może  nie posiadali takiej wiedzy. Wszyscy już widzimy efekty modernizacji, a wkrótce prace nabiorą jeszcze większego rozmachu. Takiej inwestycji na obszarze gminy w okresie powojennym nie było i już raczej nie będzie przez najbliższe dekady. Prace są objęte programem rządowym z udziałem finansowym Unii Europejskiej. Jest to pierwsza tak znacząca modernizacja szlaku kolejowego w tej części naszego kraju. Cóż bardziej sprzyjającego mogło się przydarzyć dla naszej małej ojczyzny? Osobiście uważam, że te wszystkie przymioty i okoliczności stwarzały bardzo duże możliwości dla poprawy naszej egzystencji w przyszłości. Przykładem jak należało spożytkować sytuację związaną z modernizacją linii kolejowej, są włodarze Kościana, przez który przebiega także trasa E59. Zapoznałem się z treścią  wywiadu, jaki udzielił Burmistrz Kościana, w którym to  przedstawia,  jak intensywnie zabiegał o uzyskanie jak największej korzyści z tytułu modernizacji linii kolejowej na rzecz mieszkańców Kościana oraz gminy. Godnym podkreślenia jest fakt, że gdy zabrakło możliwości po stronie lokalnej władzy, zwrócił się do mieszkańców, za których czuł się odpowiedzialny, i którym chciał w zaistniałej sytuacji służyć dla wspólnego dobra z prośbą,  o wsparcie swoich działań. Jest to przykład godny podziwu i może służyć za wzór właściwego postępowania. Gratuluję Panu Burmistrzowi Gminy Kościan wyobraźni oraz koncepcji, którą dostrzegł i obrał za cel konieczny do osiągnięcia dla rozwoju społeczeństwa, któremu jak już nadmieniłem,  podjął się służyć. To, co zostało osiągnięte dla Kościana, już jest zapisane na kartach historii dla tego miasta i nie zniknie. Może służyć za przykład właściwego spożytkowania  sytuacji, jaka się nadarzyła. Pozwolę sobie w tym miejscu na trochę poezji i określę to następująco:  Burmistrz Gminy Kościan poczuł wiatr jaki się pojawił i odpowiednio ustawił żagle – zachował się jak prawdziwy kapitan.  Nasi samorządowcy, także poetycko mówiąc – nałożyli ubranie sztormowe jak zwykli pokładowi majtkowie i postanowili przeczekać wiatr historii, wiejący wzdłuż szlaku komunikacyjnego E59. No, może z wyjątkiem jednej okoliczności, ale tu impuls i tak przyszedł z zewnątrz.

Jak przedstawiona powyżej sytuacja przekłada się, a raczej mogła się przełożyć na nasze – dobiegniewskie możliwości? Zaprezentuję w następnym artykule… Dlaczego tak podzieliłem ten temat? Uważam, że zagadnienie jest bardzo obszerne i jednorazowe przedstawienie  mogłoby rozcieńczyć całą okoliczność, a temat jest zbyt ważny.

W ciągu najbliższego miesiąca zostanie opublikowany następny tekst.

Serdecznie pozdrawiam

Roztropek